Coraz częściej sylwestrowe plany łączymy z wyjazdem na święta Bożego Narodzenia, w przyprószone śniegiem góry czy w skute lodem okolice mazurskich lasów lub wręcz przeciwnie, do ciepłych krajów, z dala od niskich temperatur i ferworu świątecznych przygotowań. W gorącym okresie noworocznych wyjazdów internetowe biura podróży odnotowują ponad 20-procentowy wzrost sprzedaży wyjazdów. Nic dziwnego – Polacy coraz bardziej cenią sobie spokój i wygodę, decydując się na spędzenie tego czasu na urlopie czy zorganizowanych balach i imprezach sylwestrowych. A te wcale nie są najtańsze – w zeszłym roku na tygodniowy wyjazd noworoczny trzeba było przeznaczyć średnio od 1500 do 2000 złotych , nie wliczając w to dodatkowych kosztów takich jak wyżywienie czy udział w imprezie noworocznej. Średnia cena jednego noclegu w kraju to wydatek rzędu 400 zł. Skąd zatem Polacy biorą środki na sfinansowanie sylwestrowych planów?
Zarobki mają znaczenie
Sylwestrowe szaleństwa generują ogromne sumy. W 2015 roku wydatki Polaków związane z noworocznymi imprezami wyniosły ponad 10 miliardów złotych! Zostać w domu czy zaplanować wyjazd? To odwieczny dylemat związany z tym okresem w roku. Duże znaczenie mają tutaj zarobki oraz wiek, im więcej zarabiamy i mamy lepszą pozycję społeczną, tym odpowiednio więcej wydamy na organizację noworocznej imprezy czy urlop. Według badań Fundacji Kronenberga najhuczniej Sylwestra obchodzą 30-latkowie, natomiast najmniej (około 100 zł lub mniej) przeznaczają na niego osoby powyżej 60. roku życia.
Nowy Rok pod palmami
Polacy coraz chętniej decydują się na sylwestrowy odpoczynek w ciepłych krajach. Badanie Polskiego Programu Jakość Obsługi pokazuje, że ponad 1/3 respondentów właśnie w ten sposób chciałbym powitać Nowy Rok. Na drugim miejscu uplasował się pobyt w spa (14 proc. respondentów). To bardzo oblegany termin wyjazdów, dlatego też ceny w tradycyjnych biurach podróży rosną z roku na rok. Na przestrzeni ostatnich trzech lat jest to wzrost nawet o kilkanaście procent. Co ciekawe, wyjazdy obejmujące noworoczną imprezę są znacznie droższe niż te w okresie wigilijnym. Średni koszt tygodniowego świątecznego pobytu all inclusive na Gran Canarii to koszt rzędu 2300 zł. W Sylwestra nie ma co liczyć na takie ceny, bowiem za taką przyjemność trzeba zapłacić co najmniej 3500 zł za pobyt bez wyżywienia na Malcie. Na rynku pojawiają się też inne rozwiązania, które oferują tzw. Dynamiczne pakietowanie ofertowe. Dużą grupę sylwestrowych urlopowiczów stanowią także narciarze (ok. 15 proc. ogółu). Najchętniej wybierane kierunki to Włochy, Austria, Francja, Czechy, Szwajcaria i Słowacja. Za dzień pobytu na stokach zapłacimy około 250-300 zł. Do tego doliczyć należy koszt wyżywienia, który we własnym zakresie organizuje sobie większość narciarzy. Nierzadko także doliczyć trzeba dodatkowe koszty takie jak opłaty za karnet narciarski.
Sylwester w kraju wcale nie tańszy
Jak się okazuje, spędzanie Sylwestra w kraju wcale nie jest tańsze. Według licznych badań średnio przeznaczamy na tę imprezę około 750-850 zł. Nawet jeśli zamierzamy powitać Nowy Rok w domu, ogromne koszty generują wydatki na alkohol, jedzenie, fajerwerki oraz drogie kreacje. Niejednokrotnie wydatki te przewyższają nawet sumę przeznaczoną na organizację świąt Bożego Narodzenia. Osoby decydujące się na bal sylwestrowy, w zależności od charakteru i oferty imprezy, muszą liczyć się z wydatkiem rzędu 250-400zł.
Jedną z najdroższych destynacji jeśli chodzi o spędzanie Sylwestra w kraju są polskie góry. Niezależnie od regionu, średni koszt pobytu to około 550 zł. Na dwa tygodnie przed Sylwestrem ceny osiągają horrendalne stawki – za najdroższe opcje, które nie zostały wyprzedane (np. apartamenty) musimy zapłacić około 1000 zł za noc dla dwóch osób. Jest to zazwyczaj koszt samego pobytu, bez wyżywienia i zabawy sylwestrowej, dlatego tego typu wyjazdy najlepiej jest planować nawet na pół roku wstecz.
Sylwester – jak go sfinansować?
Okres świąteczny i Sylwester to czas wzmożonych wydatków, które mogą poważnie nadszarpnąć nasz domowy budżet. Warto pomyśleć o tym odpowiednio wcześnie i odłożyć nieco pieniędzy, by nie odczuć dotkliwie noworocznego wyjazdu czy imprezy. Niestety, jak pokazują liczne badania, Polacy nie należą do najbardziej oszczędnych narodów. Przeprowadzone jesienią 2017 roku na zlecenie banku BGZ BNP Paribas badanie pokazuje, że tylko nieliczni Polacy odkładają regularnie duże kwoty, tj. 500 zł, 1000 zł lub więcej. Około 50 proc. z nas stara się odkładać miesięcznie minimum 100 zł, ale brak w tym regularności. Nie inwestujemy również w nieruchomości. Jak zatem radzimy sobie z dużymi wydatkami, gdy brak nam oszczędności?
Sylwester to także okres wzmożonej aktywności na rynku pożyczkowym. Rok rocznie ilość zaciąganych w tym okresie zobowiązań finansowych rośnie. Eksperci pozyczkaportal.pl szacują, że w tym roku zainteresowanie pożyczkami w grudniu 2018 roku wzrośnie o około 18 procent.
Eksperci zachęcają jednak do rozsądnego podejścia w kwestiach finansów. Warto dwa razy zastanowić się, czy sylwestrowy wyjazd lub droga kreacja są niezbędne w sytuacji, gdy nie mamy dodatkowej gotówki, którą możemy na to przeznaczyć. Jeśli jednak zdecydujemy się na pożyczkę, zadbajmy o to, by zwrócić się o finansową pomoc do zaufanego, sprawdzonego pożyczkodawcy.
Wypowiedź: Michał Papliński, Country Manager w TWINO
Źródło: www.newsrm.tv