Niektóre dzieła sztuki należą do kanonu naszego dziedzictwa kulturalnego. Odnosi się to na przykład do ołtarza mariackiego w Bazylice Mariackiej. Jego autorem był Wit Stwosz rodem z Niemiec. Nie ma pewności co do tego, gdzie przyszedł na świat, niemniej na pewno wiadomo, że swych dni dożył w Norymberdze. Udajmy się więc do tego miasta, by przejść się ulicami, którymi być może spacerował również ten wybitny rzeźbiarz.
Śladami Wita Stwosza
Norymberga to drugie co do wielkości miasto w Bawarii. Dość znacznie ustępuje pod tym względem Bawarii. Nie przyciąga też tak wielu turystów. Weźmy to za dobrą monetę, przynajmniej swobodniej będzie się zwiedzało miasto o średniowiecznym rodowodzie. Jest ono gospodarczą i kulturalną stolicą Frankonii. A w dawniejszych znacznie czasach przez jego obecne terytorium przebiegała granica styku dwóch żywiołów: germańskiego i słowiańskiego. W późniejszym okresie drugi z nich został wyparty bardziej na wschód. Pierwotna osada nosiła nazwę nuorenberc, co oznaczało “skalistą górę”. W późniejszych zdecydowanie latach Norymberga rozwinęła się w prężne średniowieczne miasto handlowe. Z tego to okresu pochodzi kilka cenionych zabytków, między innymi gotyckie kościoły. Wśród nich na uwagę zasługuje kościół pw. Św. Wawrzyńca. Jedną z jego ozdób stanowi z pewnością dzieło rzeźbiarskie “Pozdrowienie anielskie” Wita Stwosza. Ten genialny artysta rzemieślnik znany jest nam przede wszystkim z ołtarza mariackiego. A także… z płótna Jana Matejki, na którym widzimy, jak go sobie wyobrażał ten genialny malarz.
Co ciekawe, z Witem Stwoszem wiążą się także mniej kulturalne historie. W pewnym momencie zbankrutował. Aby wyjść na prostą, podrobił pewne papiery. Prawda wyszła na jaw. Pochwycono go i grożono mu nawet oślepieniem czy też karą śmierci. Nie został jednak aż tak surowo potraktowany dzięki wstawiennictwu Wawrzyńca z Bibra. Zamiast najsurowszej kary wypalono mu piętna na twarzy. Poza tym do końca życia nie mógł opuszczać Norymberski – został więc dożywotnim więźniem miasta, które tak wiele mu zawdzięczało.
Na koniec nadmieńmy jeszcze, jak się dostać do miasta, w którym swych dni dożył w uwięzieniu Wit Stwosz. Otóż tutaj mamy kilka możliwości. Wielcy śmiałkowie mogą się udać na wyprawę rowerową. Niemniej takich pewnie niewielu się znajdzie. Zdecydowanie łatwiej udać się do Norymbergi samochodem. Komfortową podróż zapewniają także liczni przewoźnicy, wysyłając busy do Niemiec oraz busy z Niemiec do Polski. Jednym z nim jest uznana firma przewozowa GTV Bus z Ozimka na Opolszczyźnie.
Booking.com