Podróż elektrycznym samochodem po Europie podczas tegorocznych wakacji okazuje się bardzo droga. Jednak ceny ładowania już spadają.
– Przetestowaliśmy elektrycznego Sedana na popularnej wśród polskich turystów trasie z Warszawy do Chorwacji. To niemal 1 200 km, a podróż wymagała od nas trzech postojów, trwających po dwadzieścia minut – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl.
Przez 23 minuty takie auto jest w stanie naładować się na trasę do 300 km na autostradzie lub do 500 km zasięgu po drogach lokalnych.
Natomiast koszty w tym roku były wyjątkowo wysokie. O ile na co dzień takim autem elektrycznym, ładowanym z własnej fotowoltaiki bądź na stacjach publicznych po Polsce możemy podróżować przy kosztach 10-20 zł za 100 km, to na trasie do Chorwacji poniesione koszty wyniosły ok. 45 zł za 100 km.
Powodem są bardzo wysokie tegoroczne stawki za energię elektryczną na superszybkich stacjach ładowania.
– W kolejnych krajach kolejni operatorzy obniżają już te stawki, a ceny prądu będą zmierzać w tym samym kierunku co ceny paliw. Nawet na szybkich stacjach ładowania elektryki będą tańsze w podróży od aut spalinowych – komentuje ekspert.
Źródło: www.MarketNews24.pl