Wcześniej opublikowaliśmy 2 trasy rowerowe po Wolińskim Parku Narodowym. Jedna z nich wiodła wzdłuż wybrzeża bałtyckiego, z Międzyzdrojów, obok najwyższego polskiego klifu Gosań, przyniesionych przez lodowiec Głazów Piastowskich oraz Jeziora Gardno. Jest to drugie jezioro w naszym kraju, które nosi tą nazwę – ludzie często mylą je z wielkim Jeziorem Gardno w Słowińskim Parku Narodowym. Różnica jest jednak bardzo znacząca – Gardno na wyspie Wolin ma powierzchnię 0,03 km² i głębokość 7 m, tymczasem słowińskie Gardno położone obok Jeziora Łebsko aż 24,5 km², przy 2,6 m głębokości.
Wcześniej opublikowaliśmy 2 trasy rowerowe po Wolińskim Parku Narodowym. Jedna z nich wiodła wzdłuż wybrzeża bałtyckiego, z Międzyzdrojów, obok najwyższego polskiego klifu Gosań, przyniesionych przez lodowiec Głazów Piastowskich oraz Jeziora Gardno. Jest to drugie jezioro w naszym kraju, które nosi tą nazwę – ludzie często mylą je z wielkim Jeziorem Gardno w Słowińskim Parku Narodowym. Różnica jest jednak bardzo znacząca – Gardno na wyspie Wolin ma powierzchnię 0,03 km² i głębokość 7 m, tymczasem słowińskie Gardno położone obok Jeziora Łebsko aż 24,5 km², przy 2,6 m głębokości.
Wolińskie Gardno, do 1945 r. zwane z niemiecka Jordan See, to niewielkie jezioro przybrzeżne, oddalone zaledwie o 300 m od morza. Podobnie jak inne jeziora tego typu, niegdyś było jedną z bałtyckich zatok. Dziś jego brzegi porastają wiekowe buki, a w wodach pływają karasie i karpie. Znajduje się tutaj zamknięty, rządowy ośrodek wypoczynkowy, a także podlegający ścisłej ochronie Rezerwat im. prof. Zygmunta Czubińskiego.
W dawnych czasach Prasłowianie oddawali tutaj cześć Świętowitowi (albo inaczej Światowidowi), czego dowodem są obecne odkrycia archeologów: figurki z czterema twarzami wyobrażające bóstwo oraz inne przedmioty wotywne. Istnieją wiarygodne dowody, iż przy jeziorze wznosiła także się kącina, czyli pogańska świątynia, do której jeszcze po chrystianizacji Pomorza Zachodniego pielgrzymowali wyznawcy prasłowiańskich bogów. Stąd właśnie pochodzi druga nazwa Gardna – „Źrenica Światowida”.
Sam zbiornik wodny wydaje się pełen magii. Charakteryzuje się bardzo regularnym kształtem 7-ramiennej gwiazdy, a na jego środku wynurza się z wody niewielka wysepka, na której postawiono miłą altankę oraz przystań kajakową. Kilka stuleci temu między Gardnem a Bałtykiem znajdował się wąski kanał, którym mogły przepływać statki. I tutaj pojawia się kolejna ciekawa postać związana z jeziorem. Była nią piękna piratka Steńka – postrach bałtyckiego wybrzeża, o której wyprawach łupieżczych krążyły wśród marynarzy mrożące krew w żyłach legendy. Cumowała ona na Gardnie swoje trzy małe, zwrotne, płaskodenne statki, na wysepce zaś miała z bandą, której przewodziła swą kryjówkę. Pewnego razu jednak szczęście się od niej odwróciło – została osaczona przez ścigające ją od wielu lat wojsko. Zatopiła wtedy wszystkie zrabowane skarby w jeziorze, a sama rzuciła się w największą głębię wody.
Więcej na oficjalnej stronie WPN: http://www.wolinpn.pl/
