Czyżby wraz z końcem zimy następował także koniec sezonu narciarskiego? Nic bardziej mylnego! Zamiast pakować swoje narty i sprzęt głęboko do piwnicy, przyjrzyj się naszym propozycjom białego szaleństwa, które staje się możliwe głównie dzięki lodowcom oraz wysokiemu położeniu narciarskich resortów.
Czyżby wraz z końcem zimy następował także koniec sezonu narciarskiego? Nic bardziej mylnego! Zamiast pakować swoje narty i sprzęt głęboko do piwnicy, przyjrzyj się naszym propozycjom białego szaleństwa, które staje się możliwe głównie dzięki lodowcom oraz wysokiemu położeniu narciarskich resortów.
Ostatnie podrygi na nartach mają zalety! To tych oczywistych należy fakt, że jest już poza sezonem, co implikuje tańsze koszty pobytu i utrzymania oraz rzecz jasna brak tłoku na stokach. Przede wszystkim zaś jest więcej słońca i ładnej pogody, która zachęca do częstego przebywania na dworze. Nie zapomnij, że wiosna to także dłuższe dni, a zatem dłużej otwarte wyciągi. Miłośnicy życia apres-ski także kochają wiosnę. Po nartach pozostaje już tylko relaksować się na tarasie, wygrzewając się w promieniach zachodzącego słońca!
A oto klasyczne Top 10 wiosennych „ski-hitów”:
1. Saas Fee – Szwajcaria
2. Zermatt i lodowiec Gornergletscher – Szwajcaria
3. Val Thorens – Francja
4. Tignes – Francja
5. Livigno – Włochy
6. Riksgransen – Szwecja
7. Åre – Szwecja
8. Mammoth – Kalifornia
9. Whistler-Blackcomb – Kanada
10. Gassan – Japonia