Być może tarasy ryżowe na Bali czy w Indonezji są słynniejsze, jednak te w rolniczym regionie Longji Titian w południowo-zachodniej części Chin po prostu urzekają.
Być może tarasy ryżowe na Bali czy w Indonezji są słynniejsze, jednak te w rolniczym regionie Longji Titian w południowo-zachodniej części Chin po prostu urzekają.
Sama nazwa krainy oznacza Tarasy Ryżowe na Smoczym Grzbiecie. Uprawiane od setek lat przypominają trójwymiarowe mapy z zaznaczonymi poziomicami. Najmniejsze poletka mają kilka metrów kwadratowych. Chiny, a ściślej delta rzeki Jangcy, są kolebką uprawy ryżu. Choć jego kariera trwa 7 000 lat, wiedza na temat tej rośliny dotarła na zachód dopiero ok. 300 r. p.n.e. Na świecie uprawia się blisko 8 000 gatunków ryżu, który musi stać w wodzie, w zależności od odmiany, od 3 do 9 miesięcy. W samych Chinach zbiera się ok. 145 mln ton rocznie.
Tarasy w Longji Titian wspinają się na wysokość 800 m, a czuwa nad nimi mniejszość etniczna Zhuang, licząca 18 mln osób. Zamieszkuje ona głównie Region Autonomiczny Guangxi-Zhuang na południu Chin, a także prowincje Yunnan, Guangdong, Guizhou oraz Hunan. Liczebnie jest drugą największą grupą etniczną w Chinach po Hanach, stanowiących 92 proc. populacji. Zhuang mają zwyczaj jadania węży, szczurów i innych dzikich zwierząt. Produkują też z nich lekarstwa. Drugą specjalnością tego ludu jest robienie odtrutek. W prowincji Kuangsi wytwarzane jest lekarstwo na jad węża. Zgodnie z medycyną Zhuang, jeśli chorobę spowoduje trucizna, z pewnością istnieje też na nią odtrutka.