Jadąc na narty w szwajcarskie Alpy nie myślcie ograniczać się jedynie do szusowania po pięknie ośnieżonych stokach! Podczas pobytu wypnijcie czasem narty i zobaczcie jakie perełki z listy Światowego Dziedzictwa UNESCO kryją się w okolicach!
Te 2 miasteczka oddalone są od siebie o niecałe 7 km, a podróż samochodem zajmuje jedynie 13 minut – będąc zatem w zachodniej Szwajcarii, warto zwiedzić oba miejsca! La Chaux-de-Fonds, które pełni funkcję stolicy kantonu Neuchâtel (Neuenburg), jest większe i to tam już w XVII w. zaczęła się produkcja zegarków. Stało się dzięki Hugenotom, francuskim protestantom, którzy represjonowani, a następnie wygnani ze swej ojczyzny, znaleźli bezpieczną ostoję w Genewie i zachodniej Szwajcarii. Zakładali oni w tym regionie pierwsze manufaktury zegarmistrzowskie i uczyli Szwajcarów tej precyzyjnej profesji. Początkowo było to typowo dorywcze zajęcie – jesienią i zimą, kiedy zła pogoda coraz bardziej dawała się we znaki, miejscowi chłopi, na co dzień trudniący się wypasem owiec, zamykali się w swych domach i tam majstrowali przy zegarkach.
Stopniowo przemysł rozwinął się na skalę krajową, a później i międzynarodową, a La Chaux-de-Fonds stało się najważniejszym ośrodkiem zegarmistrzowskim w kraju. Dobra passa zachwiała się nieco w 1974 r., kiedy to wynaleziono zegarek kwarcowy (jak na ironię miało to miejsce w niedalekim Neuchâtel). Japończycy szybko podchwycili nowy mechanizm, dzięki któremu produkcja zegarków stała się szybsza, tańsza i masowa. Niestety wiele małych, rodzinnych firm i zakładów z La Chaux-de-Fonds i Le Locle upadło. Remedium okazało zaś prostsze niż przypuszczano – Swatch, której to marki nie trzeba nikomu reklamować! Często zmieniające się wzornictwo, modny design, multum rozmaitych modeli, spośród których każdy wybierze coś dla siebie, niezawodny mechanizm kwarcowy oraz przystępne ceny sprawiają iż Swatche mają ogromne rzesze fanów na całym świecie. Dziś w La Chaux-de-Fonds można zwiedzić Międzynarodowe Muzeum Zegarów, gdzie zgromadzono mnóstwo starych czasomierzy i materiałów dotyczących zegarków. Obok działa znamienity warsztat, którego pracownicy szczycą się renomą, iż potrafią naprawić każdy stary zegar.
Drugą ciekawostką na temat La Chaux-de-Fonds jest fakt, że urodził się tu Charles-Édouard Jeanneret, czyli słynny architekt, urbanista i projektant, Le Corbusier. W mieście można zobaczyć kilka budynków jego autorstwa, z których tylko jeden – Willa Schwoba, zwana inaczej Willą Turecką (Villa Turque) z 1916 r. – jest udostępniony dla zwiedzających. Poza tym miejscowość charakteryzuje się dość nową zabudową – ogromny pożar, który wybuchł pod koniec XVIII w. zniszczył większą część La Chaux-de-Fonds. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło, gdyż potem stopniowo odbudowywano miasto, dbając o harmonijny porządek urbanistyczny (domy na planie szachownicy) oraz o wartość estetyczną (znajduje się tu największe w Szwajcarii osiedle w stylu secesyjnym).
Le Locle jest mniejsze niż La Chaux-de-Fonds, aczkolwiek wcale nie mniej ważne. W 1705 r. swój pierwszy warsztat zegarmistrzowski otworzył tu Jean Richard, który jest patronem miasta i którego pomnik znajduje się w jego centrum. Muzeum czasomierzy mieści się zaś w Château des Monts.
La Chaux-de-Fonds i Le Locle leżą w dolinie Jury (Łuk Jurajski, po francusku Arc Jurassien), niedaleko granicy z Francją, na wysokości ok. 1000 m n.p.m. W okolicy można skorzystać z wielu ośrodków narciarskich:
– La Chaux-de-Fonds (1100 – 1250 m n.p.m., łącznie 4 km tras narciarskich).
– La Vue des Alpes – Tête de Ran (1235 – 1400 m n.p.m., łącznie 6 km tras narciarskich) – oddalone o 9 km drogi autem od La Chaux-de-Fonds.
– La Robella (800 – 1450 m n.p.m., łącznie 20 km tras narciarskich) – oddalona o 45 km drogi autem od La Chaux-de-Fonds.
– Le Pâquier (860 – 1260 m n.p.m., łącznie 10 km tras narciarskich) – oddalone o 94 km drogi autem od La Chaux-de-Fonds.
Booking.com
